W obliczu rosnących wątpliwości dotyczących prawidłowości II tury wyborów prezydenckich 2025 roku, obywatele oraz sztab wyborczy Rafała Trzaskowskiego zapowiadają złożenie formalnych protestów wyborczych. Analiza wyników z 31 627 obwodowych komisji wyborczych w całej Polsce ujawnia szereg niepokojących statystycznych anomalii, które – zdaniem inicjatorów protestu – mogą wskazywać na poważne nieprawidłowości wymagające ponownej weryfikacji głosów.
Pięć głównych dowodów nieprawidłowości
1. Drastyczny wzrost głosów nieważnych z podwójnym znakiem „X” tam, gdzie wygrywał Trzaskowski
W komisjach, w których Trzaskowski wygrał w I turze, liczba głosów nieważnych z podwójnym znakiem „X” wzrosła średnio o 149,9%, podczas gdy w komisjach, gdzie zwyciężył kandydat prawicy, Antoni Nawrocki – tylko o 44,6%. Różnica przekracza trzykrotność i może świadczyć o celowym unieważnianiu głosów.
2. Wzrost liczby pustych kart – również tam, gdzie przeważał Trzaskowski
Ogólna liczba głosów nieważnych – głównie pustych kart – wzrosła o 177,5% w komisjach, gdzie wygrywał Trzaskowski, w porównaniu do 77,9% tam, gdzie prowadził Nawrocki. Statystycy podkreślają, że tak duże rozbieżności trudno wytłumaczyć przypadkiem.
3. Podejrzanie wysokie wyniki Nawrockiego w 800 komisjach
Zgodnie z analizą UCE Research, w 800 komisjach Karol Nawrocki zdobył co najmniej 33% więcej głosów, niż przewidywał model przepływów elektoratu. Suma tych „nadwyżkowych” głosów to ponad 36 000, podczas gdy podobne anomalie na korzyść Trzaskowskiego wystąpiły jedynie w 200 komisjach i wynosiły łącznie 4 000 głosów – to aż 9:1.
4. Błędy w przypisaniu głosów w Krakowie i Mińsku Mazowieckim
W dwóch miastach stwierdzono poważne błędy w przypisaniu wyników kandydatom – głosy oddane na Trzaskowskiego przypisano Nawrockiemu i odwrotnie. Błąd obejmował setki głosów i został skorygowany dopiero po interwencji obywateli i mediów. Państwowa Komisja Wyborcza nie wykryła go samodzielnie.
5. Teoretyczna zmiana 7 głosów na komisję wystarczy, by zmienić wynik wyborów
Jak pokazuje wyliczenie statystyczne: jeśli w każdej z 31 627 komisji „przesunięto” zaledwie 7 głosów z Trzaskowskiego na Nawrockiego, daje to 442 778 głosów – wystarczająco dużo, by odwrócić ostateczny wynik wyborów. Tak subtelne przesunięcia są trudne do wykrycia bez ręcznego przeliczenia.
Protest Obywatelski: Czas do poniedziałku
Zgodnie z przepisami, każdy obywatel może złożyć protest wyborczy do poniedziałku, 16 czerwca 2025 r. (liczy się data stempla pocztowego). Sztab Rafała Trzaskowskiego zapowiedział, że uczyni to w najbliższy poniedziałek.
📄 Wzór protestu oraz instrukcje dostępne są publicznie:
https://docs.google.com/document/d/1izIyHST5lFWrMfUTUBwX61najOlty9rIs5uovCNcZYk/mobilebasic
📎 Źródło analizy i pełny raport:
https://defoliator.pl/blog/matematyczne-spojrzenie-na-ii-ture-wyborow-prezydenckich-2025
„Nie chodzi o podważenie demokracji – chodzi o jej obronę”
Inicjatorzy protestu podkreślają, że celem nie jest delegitymizacja wyborów, lecz obrona ich uczciwości i przejrzystości:
„Nie chodzi o to, by podważać demokrację. Chodzi o to, by ją uratować. Domagamy się przeliczenia głosów tam, gdzie dane wskazują na poważne odchylenia.”
GazetaPress.pl będzie monitorować rozwój sytuacji i publikować kolejne informacje w tej sprawie.